Już bardzo długi czas podchodziłam do kupienia nowego obiektywu i body. Obiektywy z biegiem czasu dokupowałam i popularne 50mm/1.4f dawało radę. Jednak nie do końca byłam zadowolona. Ciągle miałam niedosyt. To za mało światła, to za mała powierzchnia kadru widoczna. I wiele wiele więcej. Miałam bardzo stare body Canon Eos 1000D, które nie miało praktycznie nic, oprócz podstawowych funkcji lustrzanki. Kiedy zagłębiłam się w temat bezlusterkowców i zobaczyłam jakie obecnie aparaty mają parametry, byłam w szoku. Ale cóż się dziwić, skoro od 10 lat pracowałam tylko na 1000D, nie rozczytując się nad postępem w dziale jakichkolwiek aparatów. Poniżej parę punktów dlaczego podjęłam taką decyzję i zmieniam lustrzankę na bezlusterkowca :)
Na zdjęciach lustrzanka Canon eos 1000D i bezlusterkowiec Canon eos M50.
Dlaczego zmieniłam lustrzankę na bezlusterkowca:
- przede wszystkim wielkość. Nie chcę nosić ze sobą lustrzanki i małego kompaktu przy okazji wyjazdów. Za dużo tego wszystkiego. Wiem, że mogę mieć super jakość zdjęć używając jednego narzędzia a nie nosząc ze sobą torbę szkieł, bądź nosić tylko kompakt, bo akurat nie mam miejsca na moją wielką lustrzankę :)
- parametry zbliżone do dobrych lutrzanek. Np mój bezlusterkowiec M50, to aparat o możliwościach podobnych do udanej lustrzanki EOS 80D
- Możliwość podłączenia bluetooth – dla mnie genialna opcja gdy posiadam pilot do aparatu.
- dostęp do wifi
- duży zakres ISO – 25600. W mojej starej lustrzance 1000D to zaledwie 1600
- dotykowy ekran
- możliwość dotknięcia ekranu w celu ustawienia ostrości
- widzę jak wygląda kadr na ekranie / dokładnie tak jak w zwyczajnych cyfrówkach. W mojej lustrzance tego nie miałam, musiałam zawsze spoglądać w wizjer.
- odchylany i chowany ekran. Genialne! Mogę widzieć kadr gdy fotografuje siebie, oraz schować go gdy się przemieszam. W ten sposób nie porysuje mi się ekran.
- możliwość podpięcia adaptera i wykorzystywanie wszelkich obiektywów z mocowaniem do zwykłych lustrzanek Canona / EF/EF-S, bezlusterkowce mają inne mocowania obiektywów czyli – EF-M. Dzięki adapterowi, mogę podpiąć pod mojego bezlusterkowca zazwyczaj używany obiektyw 50mm, f/1.4 lub moje ostatnie odkrycie: naleśniczka 24mm f/2.8 :)
- fajny kitowy obiektyw dołączony do body – 15-45mm, F/3.5 – 6.3 . Spełnia moje wszelkie wymagania, oprócz niskiej przysłony oczywiście ;)
Co o tym myślicie? Jakimi aparatami się posługujecie? Używacie nadal lustrzanek, czy kuszą Wasz już bezlustrzerkowce? :)
Bądź ze mną na bieżąco. Sprawdź moje wypady do ciekawych miejsc i to co robię na co dzień. Obserwuj mnie na moim insta i facebooku.
Obserwuj mnie na Facebooku! facebook.com/OTIANNA.official
Obserwuj mnie na Instagramie! @otianna
Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:
-
- jaki bezlusterkowiec zamiast lustrzanki,
- lustrzanka czy bezlusterkowiec,
- ranking bezlusterkowców 2018,
- jaki bezlusterkowiec 2018,
- lustrzanka czy bezlusterkowiec 2017,
- bezlusterkowiec dla amatora,
- bezlusterkowiec ranking,
- bezlusterkowiec do 2000,
- bezlusterkowiec pełna klatka,
- bezlusterkowiec zamiast lustrzanki,
- lustrzanka czy bezlusterkowiec 2018,
- ranking bezlusterkowców 2018,
- bezlusterkowiec dla amatora,
- lustrzanka czy bezlusterkowiec 2017,
- bezlusterkowiec do 2000,
- bezlusterkowiec do 4000,
- bezlusterkowiec ranking,
- tani bezlusterkowiec