Niestety marzec jest jeszcze czasem na Malcie, gdzie wszystko jest remontowane, kawiarnie i restauracje dopiero przygotowywane są do przyjazdu turystów a plaże nie są posprzątane. Jest dużo glonów i śmieci wyrzuconych na brzeg, szczególnie po burzy. Na pewno nie widziałam niektórych plaż w pełni okazałości, ale te co zobaczyłam i mnie zauroczyły muszą być jeszcze piękniejsze w sezonie letnim. Miejsca, które odwiedziłam i które gorąco polecam. Villa Popeye’a Pamiętacie bajkę o gościu, który pożerał szpinak i miał mnóstwo siły? To właśnie Popeye. Odwiedziłam jego wioskę. Wstęp do środka kosztuje 11€, jednak ja i tak uważam, że najładniejszy widok jest na zewnątrz, patrząc na wioskę w całej okazałości Koło wioski…