Dziś chce pokazać Wam, że do tego czasu używałam dwóch szczotek zamykanej tangle teezer oraz szczotki z naturalnego włosia. Coś było nie tak w tej mojej pielęgnacji, bo włosy nadal nie wyglądały tak jak bym tego chciała, łamały się na końcach i nie mogłam ich porządnie rozczesać. Po wymianie produktów (które wciąż testuje na swoich włosach, ale teraz wiem przynajmniej, które będą trafionym wyborem) moja czupryna jest w coraz lepszym stanie i co za tym idzie, włosów jest więcej i stają się gęściejsze. Po przeszukaniu internetów wiele wskazywało na to, że końce moim włosów mogą łamać się przez używanie tangle teezer i szczotki z naturalnego włosia. Przez to, że jest ich więcej. Kupiłam więc najzwyklejszą w świecie…