AKTUALNY vs. WYMARZONY pokój dla kobiety utrzymany w minimalistycznym stylu.

Witajcie, w poprzednim poście prezentowałam mój AKTUALNY wystrój pokoju. Do ideału brakuje mu bardzo wiele, jak sami zauważyliście można byłoby w nim wiele zmienić niskim nakładem pracy. Chciałabym w związku z tym pokazać Wam jak wygląda mój WYMARZONY kącik, który będzie mnie inspirował, dawał natchnienie do pracy i nie rozpraszał.

W realizacji mojego idealnego miejsca pracy chciałabym się inspirować najlepszymi projektami światowych designerów i marek wnętrzarskich, gdzie największą wagę przywiązuje sie do minimalizmu i funkcjonalności. Niestety w Polsce nadal ciężko dostać dobrze zaprojektowane wyposażenie wnętrz. Dlatego skupiłam się na znalezieniu prawdziwych perełek na polskim rynku.

W moim wymarzonym pokoju, będzie kilka kluczowych przedmiotów codziennego użytku które będą stanowić trzon całej aranżacji. Będzie to na pewno wygodne i proste łóżko, duże lustro, wieszak na ubrania (wolno-stojący) oraz proste biurko. Wszystkie te rzeczy powinny być utrzymane w jasnej kolorystyce, idealnie gdyby były białe ale mogą to być też pastele.

Aby wnętrze było cieplejsze, biały kolor można przełamywać odważniejszymi dodatkami. Tutaj z pomocą przyszedł mi magazyn wnętrzarski Westwing. Redaktorzy bloga radzą w kilku punktach jak ocieplić nasze minimalistyczne, ascetyczne wnętrza ale równocześnie jak nie przesadzić ponieważ bardzo łatwo przekroczyć granicę dobrego smaku i minimalizmu i powrócić do zbieractwa niepotrzebnych rzeczy.

Miedziane lampy są świetnym dodatkiem by delikatnie ożywić minimalistyczne stonowane wnętrze.

Geometryczne lampy to genialny dodatek nadający się do minimalistycznego wnętrza.

Często proste, białe pokoje wydają się mało przyjemne by spędzać w nim sobotnie popołudnie. Z pomocą przyjdą tutaj białe futerka, które pozostaną w odcieniu, który nie zaburzy przewodnich kolorów minimalizmu a w dodatku sprawią, że pokój wyda się o wiele przytulniejszy.