Dziś chce pokazać Wam, że do tego czasu używałam dwóch szczotek zamykanej tangle teezer oraz szczotki z naturalnego włosia. Coś było nie tak w tej mojej pielęgnacji, bo włosy nadal nie wyglądały tak jak bym tego chciała, łamały się na końcach i nie mogłam ich porządnie rozczesać. Po wymianie produktów (które wciąż testuje na swoich włosach, ale teraz wiem przynajmniej, które będą trafionym wyborem) moja czupryna jest w coraz lepszym stanie i co za tym idzie, włosów jest więcej i stają się gęściejsze. Po przeszukaniu internetów wiele wskazywało na to, że końce moim włosów mogą łamać się przez używanie tangle teezer i szczotki z naturalnego włosia. Przez to, że jest ich więcej.
Kupiłam więc najzwyklejszą w świecie szczotkę z plastikowymi wypustkami i to był strzał w dziesiątkę! Obecnie stare szczotki odpoczywają. Nowa, tania szczotka z Rossmanna genialnie rozczesuje moje włosy, masaż skalpu również jest przyjemnością.
Jeśli w trakcie swojego maniakalnego dbania o włosy natknęłyście się na taki problem, może nie jest to wina złych kosmetyków a właśnie szczotki, którą używacie kilka razy dziennie :)
Szczotka z naturalnego włosia – gdzie kupić? – sklep Khaja – Producent szczotek i pędzli z naturalnego włosia
Tangle Teezer Compact Styler – Kompaktowa szczotka – Rock star black – sklep Tangle Teezer
For Your Beauty, Leipzig, pneumatyczna szczotka do włosów, duża – sklep Rossmann
Jeśli czytałyście post o mojej dawnej pielęgnacji włosów (tutaj) mogłyście zauważyć jak ogromną ilość kosmetyków używałam. Obecnie moje kosmetyki znacznie zmniejszyły swoją ilość. Wolę mieć mniej, wykończyć dany produkt do końca i dopiero wtedy kupić nowy. Skończyłam z chomikowaniem i to na prawdę wyszło mi na dobre :)
Niebawem w kolejnym poście pokaże Wam kosmetyki do włosów, których używałam w maju 2016.