Moja pielęgnacja włosów w Norwegii / wrzesień 2018 – naturalne kosmetyki, minimalizm
Bardzo długo przywoziłam sobie produkty do pielęgnacji ciała i włosów z Polski. Uważałam, że wszystko w tej Norwegii jest takie drogie, że najbardziej opłaca się przywieźć. Byłam w błędzie. Zaczęłam szperać i szukać. Okazało się, że w Oslo znajdę mnóstwo sklepów z naturalnymi kosmetykami (The Body shop, Live), a u ciapaków czyli w ich słynnych Norweskich warzywniakach, kupie oleje do pielęgnacji w polskiej cenie albo i tańsze.
W sklepie NFE, często jest mnóstwo promocji na kosmetyki. To właśnie tam kupiłam swoje pierwsze produkty do pielęgnacji włosów z najpopularniejszej tutaj marki Define – niedostępne w Polsce.
Norwegia dla Polaków jest droga, jednak jeśli jest coś na promocji to możesz kupić coś za pół darmo. Jak już promocja to po całości, w Polsce tego nie ma. Przygotuje Wam post gdzie pokaże jak coś kosztowało 80kr (36zł) ja kupiłam to za 20kr (9zł), kolejna rzecz kosztowała normalnie 200kr (90zł), a kupiłam na promocji za 50kr (24zł). Do tej pory mam świetne jeansowe spodnie, które kupiłam w tamtym roku w H&M za 25zł i balerinki za 14zł
Ale przejdźmy do kosmetyków :) Kiedy zobaczyłam je w sklepie, zrozumiałam,że nie muszę się martwić, że czegoś mi zabraknie i będę musiała targać produkty z Polski bądź zamawiać paczkę.
Dawno tak porządnie nie dbałam o włosy bo trochę sobie odpuściłam i widzę, jak po tygodniu podziękowały mi za większa troskę :)
Define / Refresh & Volume Balsam – Pure Therapy – 20kr = 9zł
Define / Pure Therapy Refresh & Volume sjampo = 20kr = 9zł
W norweskich sklepach internetowych oba te kosmetyki są dostępne w kosmicznych cenach,
np
balsam – Refresh & Volume Balsam – Pure Therapy – ten biały / 139kr = 63zł
szampon – Define Pure Therapy Refresh & Volume sjampo – ten niebieski / 69,90zł = 31zł
KTC – Olej jaśminowy / 19,90kr = 9zł
KTC – Olej musztardowy / 25kr = 11zł
KTC – Olej z nasion maku / 24kr = 10zł
KTC – Hair Oil – Raat Ki Rani – Olejek do włosów z aromatem z kwiatów / 19.90 kr = 9zł
Kupione u ciapaków – czyli w norweskich warzywniakach. Pisałam o nich w tym poście. Wszystkie te oleje są genialne dla moich wysokoporowatych włosów, a przetestowałam już ich na prawdę mnóstwo.
Jeśli mieszkacie w Norwegii i macie jakieś przetestowane norweskie kosmetyki, najbardziej zależy mi na tych naturalnych. Bądź może wiecie o sklepach w tych tematach, dajcie znać.
Otianna
Ten artykuł znaleziono w wyszukiwarce Google m.in. poprzez poniższe frazy kluczowe:
- kosmetyki norwegia,
- sklepy kosmetyczne w norwegii,
- skandynawskie kosmetyki,
- szwedzkie kosmetyki do twarzy,
- skandynawskie marki kosmetyczne,
- co kupić w norwegii,
- norweskie kosmetyki naturalne,
- szwedzkie kosmetyki naturalne,
- drogerie w norwegii,
4 komentarze
Paulina
To jest sklep stacjonarny czy internetowy z której kupiłaś kosmetyki Dafine? Nie jestem z Oslo, ale może uda mi się kupić je w promocji w moim regionie?
OTIANNA
Ja kupiłam w stacjonarnym – w sklepie NFE :)
Justyna
Hej :)
Trochę jestem skołowana, najpierw napisałaś, że kupujesz Define po kr20, a później że w Internecie są po ok 139kr, to gdzie kupiłaś w tej niższej cenie? Na promocji w h&m czy gdzieś w drogerii?
Proszę o odpowiedź, kończy mi się szampon haha ?
Pozdrawiam, Justyna
OTIANNA
Hej :) W sklepie NFE są tam czasem mega promocje :) Daj znać co kupiłaś :)