Już od miesiąca jak jesteśmy tu w Oslo naszło mnie na solarium. Raz słoneczko jest, raz go nie ma i często te dni są tak nieprzyjemnie pochmurne…
Ceny solarium w Norwegii
Tutaj taka przyjemność nie należy do tanich. Gdy mieszkałam w Drammen za 30minut wygrzewania się, trzeba było zapłacić 60kr czyli jakies 30zł.
„Oszalała?! 30minut na solarce, przecież się spali!” – pewnie myślicie :) jednak nie! Tutaj lampy są takie słabe ze te 30minut to jak u nas w Polsce ok 10minut. Ale różnica w kosztach kolosalna.
Polska – 10minut tak jak 30min w Norwegii – około 15zł
Drammen – 30min około 60kr / 30zł
Oslo – 30min około 200kr / 100zł
Mnóstwo ludzi chodzi tutaj na solarium. Ludzie przychodzą się zrekaksowac i wygrzać przez pół godzinki.
I główna różnica w solariach w Norwegii, są samoobsługowe. To znaczy, że przed wejściem wybierasz w automacie co chcesz, w którym pokoju chcesz i za ile chcesz i płacisz karta. Wchodzisz do wybranego pokoju i możesz się opalać.
Przykładowe ceny:
Pris 70 kr. for 15 minutter.
Mam nawet listę tych solariów w Norwegii :)
Studio Bahamas Sun Studio w Majorstuen w Oslo i Frogner solstudio to dwa najdroższe w tabelce. Biorą 60 kr za pół godziny.
Najtańszym solarium na naszej liście jest Centrum Solarium i Centrum Fitness w Bergen. Tutaj płacisz tylko 20 koron za pół godziny w solarium.
Ceny w solariach:
|
Niektóre solaria maja darmowe godziny, znaczy to ze np od 17-20godziny w danym dniu, solarium jest darmowe. Te informacje podane są np na FB danego solarium. Niestety bardzo często są to solaria poza centrum, aby przyciągnąć klientów.
Norwedzy często z powodu braku słońca dostają karnety czy to w szkole czy w pracy na wykorzystanie w solarium :)
Moje darmowe solarium
W końcu zdecydowałam, że pójdę zrelaksować się po pracy. Norweska karta i aplikacja na telefonie do solarium poszły w ruch. Rozkminiałam automat. Minęło 15 minut… nie udało się.
W końcu miły Pan – jak się potem okazało sprzątający solaria Polak – chciał z całych sił mi pomóc. Zarejestrował mi kartę, pomógł wszystko wybrać, ale nie mogłam zapłacić. Próbowaliśmy 3 razy. W końcu wziął swój telefon:
– włączyłem na 20minut w 1 pokoju.
– a jak mam zapłacić?
– innym razem, to nieważne, proszę :)
Miałam szczęście! W sumie to szkoda mi było tyle kasy na solarium, wiec się udało ;) szczególnie, że przez ostatni miesiąc czyhałam na te darmowe godziny :D
Jak moje odczucia po 20minutach?
Czułam się zrelaksowana i nagrzana. Na pewno nie spalona, co bym czuła idąc w Polsce za pierwszym razem na 7minut.
Nie widać wielkiej opalenizny, jedynie jakiś tam ciemniejszy pigment. Poszłabym jeszcze z dwa razy to myśle, że złapałabym ładny kolorek.
A może znacie jakieś fajne i nie drogie solaria w Oslo? :) i może tradycyjnie płatne ;)